czwartek, 16 lipca 2009

Fudō Myōō

W buddyzmie tantrycznym, w tym również w ezoterycznych szkołach buddyzmu japońskiego, bardzo charakterystyczna jest grupa Pięciu Królów Mądrości (五大明王, Godai myō-ō), czasem nazywanych też Pięcioma Królami- Strażnikami. Uosabiają oni promieniującą mądrość wszystkich buddów i są strażnikami Pięciu Buddów Mądrości (五智如来, gochi nyorai) ze świata diamentowego, ich odpowiednikami w świecie łona. Motyw ten pojawił się w Japonii około IX wieku wraz z sektami Shingon i Tendai, stworzonymi odpowiednio przez Kūkaia i Saichō. Pierwotnie wszystkie te postaci były bóstwami hinduistycznymi, wtórnie zaadoptowanymi przez buddyzm jako wojownicze emanacje buddów, mające pomagać w uwolnieniu się od rządz i pragnień. W skład grupy wchodzą: Fudo, Gundari, Daitoku, Kongo-Yasha, Gosanze. Strzegą czterech stron świata i centrum. Po wszystkich piekielnych wyliczankach daruję sobie omawianie relacji pomiędzy światem diamentowym a światem łona czy te łączące poszczególnych myoo z nyorai- będzie ku temu jeszcze okazja. Tym, którym chciałbym zająć się dzisiaj jest "wielki, święty, jaśniejący, nieporuszony"- Fudo myoo, w sanskrycie Acala.

To najważniejszym i obdarzanym największą czcią z wszystkich myo-o . Umieszczony zawsze w centrum, jest emanacją Dainichi Nyorai (Mahavairocana), "wielkiego słonecznego buddy światła i prawdy", postaci centralnej w kulcie sekty Shingon. Jak na emanację jednego z oświeconych, Acala przedstawiany jest jako mało sympatyczna persona. Wykrzywiona, demoniczna twarz której oczy patrzą jedno w górę drugie w dół. W każdym z kącików ust kły- ponownie lewy skierowany w górę, prawy w dół. Z lewej strony głowy zwisa warkoczyk lub luźne pasmo włosów po którym wierni potrzebujący pomocy mają móc wspiąć się na jego ramię. Ubrany w łachy, zawsze otoczony wypalającymi wszelkie nieczystości płomieniami, często w formie ognistej aureoli, w prawej ręce trzyma kurikarę- prosty, obusieczny miecz z rękojeścią w formie vajry -symbol mądrości rozcinającej ignorancję, w lewej- rodzaj pęt używanych kiedyś podczas polowań a które jemu służą do pętania demonów. Stojący na diamentowej skale Fudo jest niszczycielem złudzeń i przeszkód na drodze do oświecenia.



Wielki Nieporuszony do dziś jest ważnym patronem adeptów sztuk walki. Jednym z ostatecznych celów praktyki było osiągnięcie stanu, w którym umysł pozostaje nieporuszony- nie znajduje się w ruchu więc nie może być przywiązany do żadnej przelotnej myśli czy zdarzenie, pełnej i niczym nie zmąconej koncentracji i pełnej świadomości wszystkiego. Zwykle stan ten określa się mianem fudoshin (dosłownie "niewzruszonego" czy "nieporuszonego serca") i nieodmiennie wiąże z przykładem Acali.

Co ciekawe Fudo, mimo swojego ognistego temperamentu, jest również związany z rytuałami leczniczymi jako ten, który tak poskramia demony i niszczy nieczystości, a więc zwalcza dwie głowne przyczyny chorób. W górskiej świętynii w Akakura, kilkanaście razy w roku, zawsze 28 dnia miesiąca, podczas ceremonii Fudo Ken Fudo ma wstępować w ciało medium i leczyć wiernych przez położenie miecza na ramieniu chorego.




Jednym z najbardziej znanych symboli Fudo jest kenmakiryu lub- jak wolą inni- Kurikara Fudo czy Kurikara-ryu-o - smok owinięty wokół prostego, rytualnego miecza. Według legendy Fudo miał walczyć z przedstawicielem innej (oczywiście heretyckiej) religii. Kiedy zamienił się w płonący miecz jego przeciwnik zrobił to samo. Wówczas Fudo przemienił się w złotego, rogatego smoka, króla węży Kurikarę (Kulikaa Nagaraajaa) i zaczął zgryzać miecz... czy przeciwnika od góry. Jaka jest prawdziwa geneza symbolu trudno w tej chwili przesądzać, faktem jest że za pośrednictwem smoka (było nie było istoty związanej z wodą) pan ognia został powiązany z nietypowym dla siebie żywiołem, co z kolei dało asumpt do rozciągnięcia na Fudo zwyczaju płukania pieniędzy w świątynii w nadziei że dzięki temu ulegną cudownemu rozmnożeniu. Zabiegi tego typu normalnie związane były raczej z Benzaiten, a to za przyczyną pałętających się zwykle przy niej typowo wodnych istot- smoków i nagów którzy tradycyjnie byli strażnikami skarbów. W ten sposób opiekun mistyków i wojowników stał się patronem ciułaczy...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz