Pewnego dnia Chôsa wybrał się w góry, na spacer. Kiedy mijał bramę wracając, starszy mnich spytał:- Gdzie byłeś, Mistrzu?
- Spacerowałem w górach- odpowiedział Chôsa.
- Którędy wędrowałeś?
- Najpierw śladem pachnących traw, potem wróciłem przez opadające kwiecie.
- Wszystko to brzmi bardzo wiosennie- powiedział starszy mnich.
- To lepsze niż jesienna mgła opadająca na kwiat lotosu- rzekł Chosa
(Setchô skomentował: Jestem wdzięczny za tę odpowiedź)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz