Ryu Tetsuma [1] odzwiedziła Isana. Isan rzekł,
"Przybyłaś, stara krowo!"
Tetsuma powiedziała,
"Jutro na szczycie góry Tai [2] będzie wielka uczta. Czy przybędziesz tam, Mistrzu?"
Isan padł na ziemię i oddał pokłon. Tatsuma natychmiast wyszła.
[1] Jedna ze "znakomitości" Zen, wcześniej studentka Isana. Znana pod imieniem "Ryu, Żelazny Moździerz."
[2] Dokładniej góra Gotai, około 800 km. na północ od miejsca w którym toczy się akcja.
Co prawda objaśnienia zabijają koan, ale ...
"Nie ma przybywania i nie ma odchodzenia"
A- jeszcze jedno. Obecnie zwrot "stara krowo" trudno uznać za komplement, ale należy pamiętać że w świecie symboliki buddyzmu chińskiego bawół/wół/krowa symbolizują prawdziwą naturę, stąd budda bywa określany mianem "Króla wołu". O tym jak traktowana była starość i co oznaczała nie trzeba chyba nawet wspominać. Isan, mimo że dość chytrze testuje swoją uczennicę, odnosi się do niej ze sporym szacunkiem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz